Przypomnienie o wizycie u dentysty – jaki sposób wybrać, by był skuteczne? To trudne, zważywszy na to, że przeżycie dnia bez zapomnienia o czymś – to marzenie, które w dzisiejszych czasach coraz trudniej spełnić. Natłok zajęć, spraw do załatwienia, rzeczy do zapamiętania – jak sobie z tym poradzić, by z jednej strony nie zaniedbać rzeczy ważnych, a z drugiej móc się w pełni skupić na tym, co akurat robisz.
Są jednak sprawy, o których wolałbyś nie pamiętać i jedną z nich jest wizyta u dentysty. Mimo to, wiesz, że iść musisz. Co więc robić, by jej nie przegapić?
Sprawdzone sposoby na przypomnienie o wizycie u dentysty
Sposobów na przypomnienie o wizycie można wymyślać bez liku, ale sprawdzą się tylko te, które dobrze dopasujesz do siebie i swojego stylu życia.
Miłośnicy gadżetów
Telefon – i nie musi to być nawet smartfon. Wystarczy zwykły telefon z ustawionym przypomnieniem. Jeśli nosisz go niemal cały czas przy sobie, na pewno da o sobie znać w odpowiednim czasie. Jeśli uznasz, że zwykły kalendarz nie wystarczy, a masz smartfona, z pomocą przyjdzie aplikacja Randomly RemindMe.
Kalendarz Google – jeśli dużo pracujesz przy komputerze, przypomnienie na ekranie monitora, z pewnością nie pozostanie niezauważone.
Tablet lub laptop – wykorzystaj, jeśli używasz wystarczająco często i nosisz ze sobą.
Smartwatch – gadżet, który z pewnością da radę, gdy chodzi o skuteczne wyświetlanie powiadomień. Również tych dotyczących zaplanowanej wizyty u dentysty.
Tradycjonaliści
Karteczki samoprzylepne – sprawdzony sposób, pod warunkiem, że umieścimy je w odpowiednim miejscu. I tu możesz wybrać lodówkę, tablicę korkową, skrzynkę na klucze, lusterko w łazience czy radio w samochodzie. Uważaj tylko, by dobrze taką karteczkę przyczepić.
Znajomi i przyjaciele – co dwie głowy, to nie jedna. Przypomnienie o wizycie usłyszane z ust przyjaciela, z odrobiną wsparcia dla dodania odwagi, na pewno okaże się skuteczne.
Przypomnienie o wizycie – dentysto ratuj
Sms lub Email – To dobry i skuteczny sposób na przypomnienie o wizycie. Owszem, wiąże się to z dodatkowym kosztem, ale z pewnością szybko się zwróci. Gdy zamiast luki w grafiku, w gabinecie pojawi się potrzebujący pomocy pacjent, korzyści odniosą obie strony.